No to tradycyjnie nasza ucieczka-wycieczka.
Bez planu...
Po obiedzie...
Z rożkami w aucie i czekoladą.
Jedziemy...kierunek Słowacja.
Po drodze zakupy w Potraviny...mieszanka studencka...likierek...szaleństwo;)))
Uwielbiamy te nasze ucieczki...@ LISEK
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz