5 stycznia 2015

Koniec urlopu

Mija prawie dwa tygodnie jak mam wolne. Błogi czas.
Czytam, fotografuję, oglądam, spaceruje,gotuję,bywam...
Bez pośpiechu...nie patrzę na zegarek.
Dres, ciepłe skarpety, kocyk.
Długie rozmowy z Tomem...a czasem milczenie 
W środę czar pryśnie...gonitwa, organizowanie zajęć, konkursów, wyjazdy.
Powroty do domu o 23.Wrócę dla świata...
Póki co korzystam z wolności...@Lisek














Brak komentarzy:

Prześlij komentarz